Only One Shot



! Zapowiedź nie jest rozpoczęciem serii !

- Youngjae-ssi, Youngjae-ssi - miedzianowłosy powtarzał jego imię jak mantrę, jednocześnie potrząsając bezwładnym ciałem.
Nie zareagował na dotyk najbliższego przyjaciela. 
- Musimy uciekać, Youngjae-ssi. Obudź się - szarpał nim coraz mocniej, lecz on nie reagował.
Nagle poczuł, że zaczyna się poruszać. Jednak nie Youngjae, tylko on. Ktoś go siłą odciągał. Zaczął się wyrywać i krzyczeć. Coraz więcej par rąk ciągnęło go do tyłu.
- Nie! Nie zostawię go tutaj samego! - ostatkami sił łapał się czego tylko mógł. - Nie możemy go tutaj zostawić! Nie pozwolę!
Z łatwością został ściągnięty na sam dół, gdzie było gorąco, a dym uniemożliwiał oddychanie. Na oślep wymacał jakąś stal, którą mógł objąć. Przyczepił się do niej, jak koala do drzewa.
- Youngjae się nie poddawał, a ty teraz kapitulujesz? Zastanów się, kim jesteś!
Opadł bezwładnie na ziemię. Dla niego, świat zakończył swój bieg.

__________________________________________________

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz